Rowerowa pogoda



Wakacje w pełni, słońce pięknie świeci -> czas na rower!
Tak jak w każde wakacje, tak i w te mam zamiar znów wsiąść na swojego szarego rumaka i podążyć w nieznane :)
Ludzie mogą mówić co chcą, że nasze góry są piękne, że plaże magiczne (no dobra, mają rację) ale nie można się nazwać się amatorem turystyki bez poznania tego co ma się za płotem, a za płotem po przegonieniu komarów i przeskoczeniu pokrzyw można znaleźć wiele urokliwych miejsc (piszę to oczywiście z perspektywy mieszkańca polskiego niżu).

Dlatego po małej kraksie w czasie majowego zdobywania Dziewiczej Góry (kto nie wie gdzie to -> KLIK) wreszcie naprawiłem rower i postanowiłem eksploatować go pełną gębą a co najważniejsze wszystko skrupulatnie notować.

Nie jestem jakimś tam sportowcem czy wielkim pasjonatem ale obiecałem sobie w tym roku wszystko zapisywać i zamieszczać na moim bikelogu(którego znajdziecie tutaj -> KILK). Mam wtedy wszystko ładnie spisane a włączony stoper w jakimś stopniu potrafi wywrzeć na mnie presję i zwiększyć wysiłek włożony w jazdę

Zdjęcie z zeszłorocznej wycieczki do Kórnika ;)

Mój baton :)



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Disqus Shortname

Comments system